Estée Lauder - Bare
20:51Moje świąteczne mani było bardzo proste, lecz mimo wszystko efektowne. I niestety zgubne! Przy stole tyle razy padło "ale masz ładny lakier", że efekt był jak przy kwiatach - wróciłam z paznokciami mocno skróconymi. Sprawca tego zamieszania? Cudowny Bare od Estée Lauder.
Sama nie wiem, co podoba mi się bardziej - nieduża, sześcienna buteleczka czy zawartość. Można by rzec lakier idealny, elegancko prezentuje się zarówno na półce, jak i na paznokciach.
U mnie trzy warstwy. Tym razem miało być zero prześwitu, a po dwóch jeszcze miejscami przebijał. Jednak przyjemna, kremowa konsystencja ułatwiła to zadanie. Kilka pociągnięć i kolor pięknie rozprowadzony po płytce.
Jeśli chodzi o jakość, to właściwie nie mam nic do zarzucenia. Oprócz bezproblemowej aplikacji wytrzymał cały ten szał bez żadnych uszczerbków i mogłam się nim cieszyć całe sześć dni.
Jako wielka miłośniczka nudziaków stwierdzam, że piękniejszego na paznokciach nie miałam. Miały być jeszcze naklejki wodne - czarne piórka, ale zupełnie zapomniałam je zabrać. Nic to, niedługo na pewno nadrobię. :)
12 komentarze
jest piękny! bardzo lubię te lakiery:)
OdpowiedzUsuńKolor jest cudowny! Lubię jak się prezentują dłonie przy takiej kolorystyce, ale najbardziej zachwyca mnie buteleczka, która wygląda jak kostka lodu!:)
OdpowiedzUsuńTo właściwie pierwszy od EL z jakim miałam do czynienia, ale mam nadzieję nie ostatni. :)
OdpowiedzUsuńWyobrażasz sobie całą ich kolekcję na półce? Cudo!
OdpowiedzUsuńelegancja francja :))
OdpowiedzUsuńLepiej bym tego nie ujęła. ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny :) Pokaż sukienkę!
OdpowiedzUsuńJest na instagramie - link w ikonkach po prawej. ;)
OdpowiedzUsuńTego koloru jeszcze nie miałam, jest piękny!
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz miała okazję - nie wahaj się, jest boski!
UsuńPiękny lakier. Dobrze że zapomniałaś tych czarnych piórek, bo sam nude prezentował się bardzo elegancko. Masz śliczną płytkę :) Nie miałam jeszcze lakiery Estee Lauder - jest warty swojej ceny?
OdpowiedzUsuńJa używałam tylko tego jednego. Jakościowo jest niezły, ale nie fenomenalny. Myślę, że jakoś strasznie nie przebija chociażby Essie. Choć muszę przyznać, że ich buteleczki są najpiękniejsze, jakie dotąd widziałam. :)
UsuńDziękuję za Twój komentarz. Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej. :)