Z serduchem
21:09Szykowała mi się w weekend mała randka z moim M., a że okazja całkiem miła, wydziubałam na paznokciach coś sprzyjającego klimatem. Wyszło słodko, może nawet trochę cukierkowo, ale co poradzić? Czasem wychodzi ze mnie niepoprawna romantyczka i w tej materii nie zamierzam z tym walczyć. ;)
Podstawą były dwa lakiery. Po pierwsze Cute as a Button, który pokazałam tutaj, ale w wersji zmatowionej top coatem od Lovely - swoją drogą bardzo przyjemnym, śmiem twierdzić, że lepiej sprawdza się u mnie od Inglota. Po drugie Colorama o numerku 06, której odcienia za nic nie mogłam złapać na zdjęciach. Długo manipulowałam suwakami w Photoshopie, jednak wychodzi wciąż bliżej czerwieni. W rzeczywistości to piękna, nasycona malina, którą naprawdę bardzo lubię dzięki bezproblemowej aplikacji i zadowalającemu kryciu.
Efektu dopełniają serduszka, czyli naklejki z Essence kupione dawno temu. Mimo, iż nie są to naklejki wodne, lubię je bardzo. Dość cienkie, ładnie przylegają do paznokcia. I co najważniejsze - nie ma żadnego odchodzenia, wywijania się i haczenia pod topem!
12 komentarze
Podoba mi się to połączenie kolorystyczne i dwa różne wykończenia :) Oryginalnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńLubię mat, ale i lubię z nim kombinować. Solo nie jest już taki ciekawy. :)
UsuńZdjęcia nie oddają pięknego koloru :( :P
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ubolewam! :(
Usuńpiękne <3
OdpowiedzUsuń:))
Usuńurocze :) ciekawe połączenie matu i błysku
OdpowiedzUsuńTak teraz myślę, że naklejki mogłyby ładnie wyglądać na macie, tylko co z topem?
Usuństrasznie lubie lakiery z tej serii! :) polecam też ;)
OdpowiedzUsuńJa mam jeszcze dwa - niebieski jest cudowny, ale różyk czy beż nie kryje nawet po pięciu warstwach. :(
UsuńPiękne paznokcie, idealny kształt jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTez lubie łączyć mat z innymi wykonczeniami :)
Dziękuję bardzo kochana! :)
UsuńDziękuję za Twój komentarz. Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej. :)