Mix z serduchem
19:03Dziś kolejny mix! Ostrzegałam, że będą się pojawiać. ;) Naprawdę maluję w ten sposób pazury coraz częściej, świetnie mi się tak nosi. Tym razem moje ulubione połączenie kolorystyczne.
Strasznie lubię trio biel - czerń - błękit/mięta. Serducho podpatrzone na ukochanym Pintereście, mojej kopalni inspiracji! Wyszło odrobinę koślawo, ale moje odręczne malowanie zawsze zostawiało wiele do życzenia. ;)
Nie mogło zabraknąć ukochanego Black Saint od CA. Od momentu zakupu jest w mojej lakierowej Top 5, w pełnym słońcu nie ma sobie równych.
I jak Wam się podoba? :)
30 komentarze
piękny mani !!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńŚliczne połączenie kolorów ;))
OdpowiedzUsuń:))
Usuńten czarny mi się podoba, ale manicure również :)
OdpowiedzUsuńJakbyś miała możliwość go kupić nawet się nie zastanawiaj, nie dość, że bosko wygląda to jeszcze kryje po jednej warstwie!
Usuńoo to fantastycznie ;) a dałabyś mi namiary na jego?
UsuńTen dokładnie tutaj http://colorowo.pl/index.php?route=product/product&path=95&product_id=183 ale sama zobaczysz, że jest dużo więcej godnych uwagi. :)
UsuńPięknie, jak zwykle! I nawet te "koślawe" serducho ma swój niepowtarzalny urok :)
OdpowiedzUsuńTo jest fakt, koślawce mnie zawsze jakoś rozczulają. :)
UsuńBardzo mi się podoba łącznie rożnych kolorów i rożnych wykończeń :)
OdpowiedzUsuńBałagan bywa fajny. ;)
UsuńBardzo podobają mi się te lakiery, a czarny rzeczywiście jest cudowny ! Piękne pazurki :)
OdpowiedzUsuńCzarny jest boski! Dziękuję. :)
UsuńCudnie wyszło, połączenie kolorów jest genialne, aż sama zachciałam tak pomalować moje paznokcie!
OdpowiedzUsuńCo do nierównych serduszek - jest na to rada.
a. taśme klejącą złóż na pół i wytnij pół serduszka, potem poprzyklejaj kilka razy taśmę na rękę, zeby zebrać nadmiar kleju (lubi się przyklejać do lakieru i trudno go usunąć). Naklej na paznokieć, zamaluj dziurę w kształcie serca i odklej delikatnie, póki lakier jest jeszcze mokry ;)
b. namaluj serduszka na koszulce od dokumentów, najlepiej 2 warstwy - jeśli będzie odpowiednio grube, bez problemu da się je odkleić od koszulki. Metoda ma 1 wadę - naklejki muszą porządnie wyschnąć (najlepiej robić je na dzień przed) :)
Znam oba sposoby, ale wolę skupić się na nabieraniu wprawy w malowaniu odręcznym. :)
UsuńAhhhh jak pięknie :) Czarny jest szałowy, od razu wpadł mi w oko
OdpowiedzUsuńJeszcze chyba nie było nikogo, kogo by nie zachwycił. :)
UsuńWcale nie wyszło koślawe ! :) Również uwielbiam takie połączenie kolorów. Jest subtelnie, ale nie nudno :)
OdpowiedzUsuńWyszło wyszło, ale tak właściwie to nic strasznego. ;)
UsuńPołączenie kolorów rzeczywiście fantastyczne! A mixy uwielbiam, więc KEEP THEM COMING ; )
OdpowiedzUsuńA czy to mini OPI to Alpine Snow? Nie cierpię mini OPI pędzelków.... Brrr.
Zaglądaj, będą. :> Dokładnie ten. Mi te pędzelki nie sprawiają problemów, bo mam chude trupie rączki i wąskie paznokcie. ;)
UsuńNa Bloglovin cię mam, wiec zaglądać będę : )
UsuńAh, zazdroszczę. Ja OPI omijam od czasu mini Alpine Snow SZEROKIM łukiem ; ) Za to Essie minis potrafili zrobić z dobrym pędzelkiem.
A mi z kolei Essie średnio pasują... W ogóle wolę szerokie pędzelki, łatwiej mi się nimi manewruje. :)
Usuńprosty, pomysłowy, śliczny
OdpowiedzUsuńPomysł co prawda nie do końca mój, ale dziękuję. :)
UsuńCzarny lakier jest cudny! Nie mogę się napatrzeć na niego ;)
OdpowiedzUsuńOj jest! :)
UsuńCałość wygląda bardzo ładnie :) Mam ten czarny, ale chyba jeszcze go nie miałam na paznokciach :P
OdpowiedzUsuńNadrabiaj! Jestem pewna, że się zakochasz. :)
UsuńDziękuję za Twój komentarz. Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej. :)