Już jakiś czas temu wymyśliłam sobie, że chcę lakier w kolorze takiego trochę brudnego różu. Nie muszę chyba mówić, że jeśli się szuka jakiegoś konkretnego odcienia, to jest cała masa prawie, ale znalezienie TEGO graniczy z cudem? Jednak szczęście się do mnie uśmiechnęło i podczas którejś z wypraw do Rossmanna serce zabiło mi mocniej przy szafie Wibo - jest! Wreszcie! Mój Ci on!...
- 19:32
- 10 Comments