Orly - wiosenna kolekcja Blush
20:33Blush - pierwsze skojarzenie? Uroczy rumieniec na policzkach dziewczyny na pierwszych, wiosennych randkach z czarującym chłopakiem. Słodkość, ta pozytywna i naturalna. Tym właśnie słowem Orly nazwało swoją nową kolekcję. Jak dla mnie, nazwa trafiona w dziesiątkę.
Kolekcja Blush sygnowana marką Orly to sześć iście wiosennych, "kwitnących" odcieni, przywodzących na myśl młode pąki kwiatów.
Naked Canvas - najbardziej nude z całej szóstki, rozświetlony skrzącymi drobinkami;
Dare to Bare - pastelowy róż z kremowym wykończeniem;
Classic Contours - przygaszona purpura;
Flawless Flush - iskrzący, pastelowy wrzos;
Cheeky - soczysta brzoskwinia, pięknie wspomagana przez mieniące się w słońcu drobinki;
First Blush - odcień idealnie współgrający z tym rumieńcem.
Kolekcja wchodzi do sprzedaży 1 marca.
Wszystkie odcienie są jak najbardziej moje, ale serce skradł mi zdecydowanie Dare to Bare.
Jakie są Wasze odczucia na temat tej kolekcji? Must have, czy raczej niekoniecznie?
3 komentarze
Ooo tak zdecydowanie piękna paleta kolorów!:)
OdpowiedzUsuńMoim faworytem jest Dare to Bare - sprzedam nerkę, żeby go mieć:P
Bardzo lubię Orly, ale tę kolekcję mogę sobie bezproblemowo odpuścić. Nie przepadam ani za pastelami, ani nudziakami (chyba, że mają jakąś brudną, przydymioną nutę). Z tych najbardziej podoba mi się Classic Contours, ale bez przymusu :)
OdpowiedzUsuńczekam zdecydowanie na wszystkie!
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz. Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej. :)