Zauważyliście, że mamy zwierzaki blogosfery? Głównie są to koty i psy. Śledząc instagramowe profile koleżanek - blogerek zachwycam się Kulką Pepper, Rudym Agu czy brytyjczykami Sroki. Ale i sama mam pupile, którymi mogę się pochwalić!
Ubiegłej wiosny, a właściwie prawie już lata opowiadałam Wam,jak rozczarowałam się lakierem Essie po raz pierwszy. Od tamtego czasu użyłam go kilka razy jako małego elementu zdobienia. Jak lakier spisał się po niemal roku?
Całkiem niedawno zadziałało paznokciowe prawo Murphy'ego - kilka godzin po pochwaleniu się długością, dwa trzasnęły na zero. Takie ogryzki niestety trochę zabijają chęci na zdobienia, więc przez chwilę będzie tu nieco mniej kreatywnie. Co jednak nie znaczy, że nie będzie ładnie. ;)
Dokładnie rok temu powstał ten blog. Od roku bardziej lub mniej regularnie do Was piszę, a także czytam co u Was. A gdyby ktoś jeszcze półtora roku temu powiedział mi, że będę pisać bloga kosmetycznego, prawdopodobnie popukałabym się palcem w czoło. ;)
Jeśli chodzi o malowanie równych kresek cienkim pędzelkiem, mam niestety dwie lewe rączki. I tym razem uratował mnie na szczęście Pinterest, a mianowicie pomysł na naklejki z lakieru. Równe paseczki bez żadnego problemu!
Kiedy zobaczyłam nowości Makeup Revolution, przy dwóch paletach zaświeciły mi się oczy. Jedną z nich już mam, na drugą jeszcze czekam. Pierwszą z nich jest oczywiście biała czekolada, z którą nie rozstaję się już od tygodnia!
Większość z Was na pewno lubi zarówno robić prezenty-niespodzianki, jak i je dostawać, prawda? Ja oczywiście bardzo lubię, więc kiedy Dimipediazorganizowała blogerską akcję pod hasłem "Podaruj paczuchę" nie mogłam tego zignorować. Paczka ode mnie poleciała przedwczoraj, zaś dziś dostałam swoją. Ciekawi? :)