Migawki styczniowo-lutowe
16:48Mało mnie było w styczniu na Instagramie, więc uznałam, że nic na siłę i połączyłam w migawkach styczeń z lutym. Zapraszam do oglądania i czytania. :)
Mój super hit - Brushegg. Tyle, że skusiłam się na wersję chińską z aliexpress. ;) Byłam trochę zaskoczona naprawdę dobrą jakością - jest bardzo porządnie wykonany jak na podróbę za dolara. To świetny gadżet, mocno ułatwia czyszczenie pędzli. Nie mam ich wiele, ale poświęcam dużą uwagę utrzymywaniu ich w czystości. Nie znoszę tej wizji, że przenoszę sobie na dziób całe kolonie bakterii, brr...
Wydaje mi się, że wreszcie znalazłam swoją długość. Jasne, marzą mi się długie kłaki, ale niestety nie są korzystne dla każdego. Na pewno nie dla mnie, moje włosy są zbyt cienkie, bym mogła nosić je długie. Teraz, w długim bobie jest idealnie!
Dałam się wyciągnąć na Deadpoola. Ukochany wraz ze swoim przyjacielem wałkowali ten temat tylko milion razy, aż pewnego wieczora padło "dziewczyny, macie pół godziny do wyjścia, zarezerwowałem bilety". Oczywiście rezerwacja była ściemą mającą nas zmotywować. Niemniej jednak nie żałowałam - mimo, że nie jestem fanką Marvela - a właściwie nie oglądałam kompletnie nic - to na Deadpoolu naprawdę świetnie się bawiłam. Cóż, lubię taki głupkowaty, trochę prostacki humor. Jeśli Wy też, warto obejrzeć. :)
W tak zwanym międzyczasie zakochałam się. Na szczęście tylko w tytułowym bohaterze Lucyfera. Postać niezwykle pewnego siebie, trochę bucowatego diabła, który opuścił piekło, otworzył swój klub i przyczepił się do policjantki niesamowicie mnie rozbraja. Dodajcie do tego brytyjski akcent i niemalże ciągły uśmiech - w efekcie co środę przez niemal godzinę sama głupio szczerzę się w pełnym zachwycie do monitora...
Luty skończyłam wizytą w domu rodzinnym. Nie ma lepszego sposobu na odpoczynek i podładowanie baterii. Ekipa składająca się z rodziców, brata i kota spisują się idealnie. Poza tym, to cudowne, że mój brat i jego ekipa są w takim wieku, że wystarczy jeden telefon, by się zgadać i siedzieć razem całą noc bez wcześniejszego planowania. A że to już pełnoletnie, i całkiem sympatyczne, to lubię z nimi posiedzieć!
A jak Wam minął początek roku? :)
12 komentarze
Nie liczy się ilość zdjęć na Instagramie, a jakość :)
OdpowiedzUsuńPrawda. :) Choć bardziej miałam na myśli fakt, że po prostu było tych zdjęć dużo mniej, niż zwykle. :)
UsuńBardzo podoba mi się taka długość włosów :) kiedyś tak zetnę, ale na razie mam dość długie i mi szkoda trochę :)
OdpowiedzUsuńJakieś 3 lata temu miałam za łopatki i ciachnęłam bardzo krótko. Odrosną! ;) Ale obecna długość jest przede wszystkim niesamowicie wygodna. :)
UsuńJeju, zazdroszczę bratu znajomych, u mnie wszystko musi być zaplanowane. Pewnie znaczenie ma tu też to, że sporo moich znajomych (i ja też) mieszka poza Warszawą. Włosy masz świetne :)
OdpowiedzUsuńTo chyba kwestia tego wieku, oprócz szkoły nic nie muszą. ;)
UsuńDziękuję! :)
Byłam na deadpoolu także i średnio mi sie podobalo. Od drugiej połowy moim zdaniem dopiero zaczelo robic sie okej :) ale wszystko zalezy od upodobań. Moj facet dobrze się bawił na filmie :)
OdpowiedzUsuńJa jak wspomniałam, lubię taki humor, ale tak jak mówisz - kwestia gustu. :)
UsuńŚwietna długość boba !
OdpowiedzUsuńTeż mam to jajeczko z Ali, sprawdza się świetnie ;)
Dziękuję!
UsuńJest genialne, naprawdę. :)
Uwielbiam takie wpisy.:D
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to. ;)
UsuńDziękuję za Twój komentarz. Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej. :)