Migawki #2 22:20 Ponad miesiąc, a ona faktycznie wciąż piękna HoloLOVE dopadła i mnie Fun z moim osobistym gamerem, czyli poznański Pyrkon Niby zwykła wata, a jak umiliła spacer! Pierwsze spotkanie... Zamieszkało z nami szczurze dzieciątko ... zakończone wielką miłością Przy takim śniadaniu nadgodziny niestraszne Share This Story Share on Facebook Share on Twitter Pin this Post Tags: instagram, migawki, trochę o mnie Nowszy post Starszy post You Might Also Like 5 komentarze Julia17 kwietnia 2014 23:36W te róże to ja nadal nie wierzę:POdpowiedzUsuńOdpowiedziOdpowiedzTrishhka18 kwietnia 2014 08:32Zapraszam, sprawdź sama! :>OdpowiedzUsuńOdpowiedziOdpowiedzGosia Dziekan19 kwietnia 2014 18:01Cudnie! :))) A ja przez cały ten czas nie miałam czasu pójść do Jasmin po podkład z Paese...OdpowiedzUsuńOdpowiedziOdpowiedzKróliczek Doświadczalny29 kwietnia 2014 22:39Słyszałam o tych różach, jak oni to robią!I uwielbiam watę. I szczurki, co za słodziak!OdpowiedzUsuńOdpowiedzitrishhka29 kwietnia 2014 22:41Te róże są niesamowite! I idealne dla mnie - potrafię zamordować każdą roślinkę. Nawet jeśli wymaga tylko podlewania raz na dwa tygodnie...UsuńOdpowiedziOdpowiedzOdpowiedzDodaj komentarzWczytaj więcej... Dziękuję za Twój komentarz. Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej. :)
5 komentarze
W te róże to ja nadal nie wierzę:P
OdpowiedzUsuńZapraszam, sprawdź sama! :>
OdpowiedzUsuńCudnie! :))) A ja przez cały ten czas nie miałam czasu pójść do Jasmin po podkład z Paese...
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tych różach, jak oni to robią!
OdpowiedzUsuńI uwielbiam watę. I szczurki, co za słodziak!
Te róże są niesamowite! I idealne dla mnie - potrafię zamordować każdą roślinkę. Nawet jeśli wymaga tylko podlewania raz na dwa tygodnie...
UsuńDziękuję za Twój komentarz. Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej. :)