Zamówiłam Kota w worku...
22:13... i jestem z niego bardzo zadowolona! Zresztą nie tylko ja, bo Bambosz także. Już Wam tłumaczę, o czym mówię - jeszcze nie oszalałam. ;)
Kot w worku to nic innego jak comiesięczny box-niespodzianka dla kociarzy i ich pupili. Najlepiej będzie zacytować samą autorkę:
Co to w ogóle jest ten kot w worku?
Kot w worku to comiesięczna paczka niespodzianka dla Ciebie i Twojego pupila. To paczka pełna miłych niespodzianek dla kobiet, które – tak, jak ja – uwielbiają koty. To nie jest box z produktami wyłącznie dla kotów, w tej paczce zawsze znajdziesz coś dla siebie. Do dnia dostarczenia paczki w Twoje ręce jej zawartość będzie owiana tajemnicą. Mam nadzieję i do tego będę dążyć, by dzień otrzymania pudełka był dniem dobrego humoru, nielimitowanej radości, wylewu ochów, achów i mruczenia płynących zarówno od Ciebie, jak i od Twojego czworonożnego przyjaciela. Pozwól się zaskoczyć, zrób sobie prezent!
Box lipcowy, czyli Wilki Morskie był moim - naszym - pierwszym boxem i na pewno nie ostatnim. Co znaleźliśmy z Bamboszem w pudełku?
- największy hit - meduz Janusz od Fabanerium: Fabryka Fanaberii. Bambosz przechwycił go od razu i co tu dużo mówić, jest miłość, zobaczycie na zdjęciach poniżej;
- rybka Dory od Comfy - na jej korzyść zdecydowanie działają piórka;
- dwa zestawy tatuaży, których autorkami są Karolina Kubikowska i Maria Dek;
- kartonowy drapak od Cardboart Misspaper;
- cudowny naszyjnik z kotem od Manemis;
- rybne pasty Vitakraft;
- dodatkowo powiększyłam box o przeuroczy długopis z poprzedniego miesiąca.
Bardzo fajnie, że box nie jest skupiony na przysmakach, bo z pewnością jest wiele kotków takich, jak Bambosz - mniej lub bardziej chorych. Według mnie bardzo na plus jest stawianie na rękodzieło zamiast współpracy z hurtowniami. Jak już wspomniałam, hitem rudego jest meduza, ale moim drapak. Ma od spodu możliwość przyklejenia do podłoża. Bambosz drapie go częściej niż ten stojący i - na całe szczęście! - róg kanapy.
Na zdjęciach mamy kocią satelitę; dziś już oczywiście nie ma kołnierza, ale wtedy te cuda zdecydowanie poprawiły mu humor. :)
Jak Wam się podoba idea Kota w worku? Ja jestem zachwycona i już nie mogę się doczekać ETNOkotów!
6 komentarze
urocza kicia *.*
OdpowiedzUsuńOjej! Nie słyszałam jeszcze o tego typu boxach! :O
OdpowiedzUsuńKota nie mam, ale może kiedyś pojawi się psia wersja :D
Pierwszy raz spotkałam się z pudełeczkami dla kotów, świetne! :)
OdpowiedzUsuńAle masz ślicznego kociaka! Ten box prezentuje się naprawdę przyzwoicie :)
OdpowiedzUsuńKochana kicia.
OdpowiedzUsuńFajna paczuszka :) Bambosz jest śliczny, ale współczuję mu chodzenia z tym satelitą.
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz. Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej. :)