Eveline Curl Up Volume Mascara
17:03Wiadomo - niemal każda z nas marzy o tym, by po jednym pociągnięciu szczoteczką maskary mieć piękną kurtynę rzęs. Mamy coraz większy wybór tuszy, które mają to zapewnić. Ostatnio sprawdzam jedną z nich, zobaczcie, z jakim efektem.
Opakowanie zaliczam do tych ładniejszych. Niby nie jest to jakaś superważna kwestia, ale ja zwracam na to uwagę. No i ze względu na kolor łatwiej wyłowić mi maskarę z kosmetyczki. ;)
Szczotka jest prosta, silikonowa, ale włoski (jak to się właściwie nazywa w wersji silikonowej? ;) ) wyprofilowane w łuk. Pierwsze użycia zamieniły mnie co prawda w pandę, ale szybko okiełznałam ten kształt i teraz maluje mi się bardzo wygodnie.
Maskara po użyciu zalotki daje bardzo ładny efekt wywinięcia rzęs. Czy możemy tu jednak mówić o większej objętości? W moim przypadku nie bardzo. Zdjęcia zrobiłam specjalnie bez kreski, żeby tego nie przekłamać. Na co dzień, kiedy ta kreska jest oczywiście wygląda to lepiej.
12 komentarze
Podoba mi się - lubię takie szczoteczki ;)
OdpowiedzUsuńFajna jest, wygodna. :)
UsuńFajnie, że do końca dnia wygląda ładnie i się nie osypuje:)
OdpowiedzUsuńDuży plus. :)
Usuńużywam tego tuszu na co dzień, całkiem fajny jest :)
OdpowiedzUsuńTak, polubiłam go. :)
UsuńWolę tusze efektem WOW ;) ten daje bardzo delikatny i naturalny efekt :)
OdpowiedzUsuńWiesz co, tak na co dzień wolę właśnie łagodniejszy efekt. :)
Usuńmoze kiedys kupie, fajny efekt ;d
OdpowiedzUsuńNajlepiej sprawdzić na sobie. :)
Usuńśredni efekt, lovely pump dużo lepiej wypada ;p ja z kolei szukam tuszu z efektem "wow" :D
OdpowiedzUsuńBo to taki typowy dzienniak. Niestety mogę w tej kwestii poszaleć tylko na jakieś okazje, inaczej szoruję rzęsami po szkłach okularów i doprowadza mnie to do szału. ;)
UsuńDziękuję za Twój komentarz. Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej. :)