Nie organizowaliśmy świąt z M. w naszym małym mieszkanku, a mimo to już ostatnie dni ubiegłego tygodnia miały dla mnie stanowczo za krótką dobę. Częściowo moja wina, bo kwestię prezentów zostawiliśmy dosłownie na ostatnią chwilę. Chciałam popatrzeć co u Was, jak Wasze przygotowania, ale na bieżąco udało mi się być tylko z Instagramem. Szczęśliwie wreszcie mam luźniejszą chwilę, ale najpierw chcę zawiesić tu...
Generalnie jestem przeciwniczką zimy, ale lubię swetry. Miłe, ciepłe, grube. Owinąć się, naciągnąć rękawy, kiedy za oknem panuje mróz albo - o zgrozo - śnieżyca. W swoich lakierowych zbiorach mam też jeden egzemplarz, który idealnie wpasowuje się w taki swetrowy klimat. ...
Dziewczyny, macie swój ulubiony moment podczas swojego małego, wieczornego spa? Bo jeśli o mnie chodzi, najbardziej lubię sięgnąć po półkę po któreś ze smarowideł do ciała. Mam ich kilka, bo przecież nigdy nie wiadomo chociażby na który zapach czy formułę będę miała ochotę. Ostatnio mój skromny zbiór zasilił Body Glam Argan, czyli luksusowy jedwab do ciała od Eveline. ...
Bardzo długo nie mogłam pojąć fenomenu Beauty Blendera. No bo co tak fantastycznego może być w kawałku gąbki w kształcie jajka? I jaka jest różnica między nią a pędzlem? A przede wszystkim - taka aplikacja podkładu przecież nie może być wygodna! Pewnego pięknego dnia uznałam jednak, że podepnę się pod zamówienie dziewczyn z pracy i sama zobaczę, o co tyle szumu. Z tym,...
Jak zamierzałam, tak zrobiłam - listopad był turbointensywny! Miałam masę zajęć, co było widać po mojej zmniejszonej aktywności na blogu, a także na Waszych blogach. Teraz można już nieco zmniejszyć tempo - zima tuż tuż. a ja w taką pogodę jestem trochę jak misie - leniwie pod kocykiem. :) A teraz kilka migawek z minionego miesiąca: Jak się okazało, jednak lubię sushi /...
Dziś coś, co na paznokciach lubię najbardziej - mix. Czyli najpierw modlę się nad szufladą nie mogąc się na nic zdecydować, a potem łapię te lakiery, na które najbardziej miałabym ochotę i łączę. ...
Tym razem z rossmannowej promocji skorzystałam bardzo skromnie. Wpadły mi w ręce dwa lakiery, z czego jeden z myślą o mamie. Ze mną został kolor z serii nienawidzę cię za to, że cię kocham. ...
Jesienią lubię nosić na paznokciach coś z "bajerem". Właśnie wtedy wygrzebuję z szuflady wszelkie toppery, a te na drogeryjnych półkach kuszą jakoś bardziej. Dziś połączenie, które nosiło mi się całkiem przyjemnie. ...
Mój październik niestety był miesiącem, o którym wolałabym zapomnieć. Już od pierwszych dni wisiała nad nami szczurza choroba - początkowo wyglądało niegroźnie, jednak w wyniku komplikacji po niemal miesiącu walki, troski i cokilkudniowych wizyt w gabinecie weterynaryjnym straciłam moją ukochaną, kłapouchą Melkę. Między tabletki i zastrzyki wkradło się też kilka nieprzyjemnych sytuacji, co w ogólnym rozrachunku sprawiło, że chciałabym odciąć się od tych...
Kosmetyki mineralne poznałam kilka miesięcy temu. Testowałam kilka firm, jednak najlepiej sprawdziły się u mnie minerały od Annabelle Minerals. Zakochałam się wówczas w matującym podkładzie. W mojej kosmetyczce na stałe zagościły również korektor i róż. Musiał więc wreszcie przyjść czas na cienie do powiek! ...
O marce Makeup Revolution od niedawna jest dość głośno. Głównie za sprawą paletki Iconic 3, która jako tańsza kopia UD Naked 3 wypada naprawdę nieźle. Za mną jednak od niedawna "chodziła" Essential Mattes i wreszcie się kliknęła w sklepie internetowym. ...
Kosmetyki Ziaji lubię bardzo. Nigdy nie zdarzyło mi się sparzyć czy zawieść produktami naszej rodzimej firmy, więc kiedy poczytałam o nowej serii - Oczyszczanie - liście Manuka nie mogłam jej nie wypróbować. Zdecydowałam się na tonik zwężający pory na dzień/na noc. ...
Lubię jesień, więc jeśli chodzi o paznokcie staram się dodatkowo ją rozjaśniać. Rzadko zachciewa mi się czegoś ciemnego - chyba, że wpadnie mi w ręce takie cudo. Zakochałam się błyskawicznie! ...
Wrzesień zleciał, pora na jesienne przygotowania. Kto ciekawy, jak zleciał mi ostatni letni miesiąc? Ulubiony sposób na odmóżdżenie / Szczurze kradziejki, M. pozbył się pary skarpetek / Psiaki korzystają z pogody ...
Dziś lakier z rodzaju, który określam lekkim. To takie, po które sięgam, gdy nie mam zapału do żadnego zdobienia czy dziubania. Noszony solo, nierzucający się w oczy, ale ładnie "wykańczający" dłonie. Jednym z nich jest Astor Quick'nGo! o numerku 377. ...
Firma Orly wyszła nam naprzeciw ze swoją nową serią - Color Blast. Gama 72 kolorów plus preparaty bazowe, nawierzchniowe i pielęgnacyjne. Wszystko opakowane w mniejsze buteleczki, bardziej przystępne dla nas, na użytek własny. Ja w swoje szpony dorwałam przepiękny, błyszczący odcień - Magenta z serii Gloss Glitter. ...
Bez czarnej kreski na górnej powiece mam wrażenie, że oko mam jakieś takie niewyraźne. Baaardzo długo szukałam swojego eyelinera. Próbowałam płynów, pisaków, żeli, a nawet malowania kreski cieniem. Uznałam, że najwygodniej mi z pisakami. Jakiś czas temu wpadł mi w ręce L'Oreal Super Liner Perfect Slim - i to było to! ...
Piszę do Was już ponad pół roku. Cieszę się, że ze mną jesteście, że te same avatary przewijają się w komentarzach, że czytacie. Motywujecie! W związku z tym uznałam, że wypadałoby wreszcie trochę się przed Wami otworzyć. Postanowiłam posłużyć się ubiegłorocznym TAGiem i spisałam 50 zupełnie przypadkowych faktów na swój temat, z lekkim przymrużeniem oka. Gotowi? ;) Jestem najmłodsza w pracowej ekipie (pozdrawiam...
Nie od dziś wiadomo, że uwielbiam kropki na paznokciach- za efektowny wygląd i banalne wykonanie. Całkiem niedawno byliśmy na służbowym spotkaniu, a ja miałam na sobie sukienkę w kropki. Cóż więc innego mogło znaleźć się na paznokciach? ;) ...
Kto z Was śledzi Instagram zapewne już zauważył, że popularnym ostatnio wyzwaniem jest 100 Happy Days. Polega ono na wrzuceniu codziennie jednego zdjęcia, które pokaże co wyzwoliło w nas pozytywne emocje tego dnia. ...
Sierpień zawsze był dla mnie pozytywny. W tym roku również tak było. Co fajnego mnie spotkało w minionym miesiącu? Celia oswaja się z aparatem / Urodziny pracowe... / ... i po pracy ...
Zmierzch jest jakimś takim fenomenem, że nikt nie czytał/nie oglądał, ale każdy wie o co chodzi. Trochę jak disco polo - każdy zna tekst, choć nie słucha. ;) Ja otwarcie się przyznaję - czytałam i oglądałam całą serię. I o ile książki były jeszcze znośne, tak filmy przyjęłam z trudnością... Ale ja nie o tym chciałam! Na moich paznokciach zagościł jeden z lakierów...
... bo chciało mi się frencha. Klasycznego białego nanosiłam się za wszelkie czasy na przełomie gimnazjum i szkoły średniej. Zestawiłam więc ze sobą Black Saint od Colour Alike i Inglota 672 z serii O2M - oba mogliście już tu zobaczyć. ...
Dziś zacznę od kilku zdań wyjaśnienia. Jak zdążyliście zauważyć (a przynajmniej mam taką nadzieję ;) ) chwilę mnie tu nie było. Złożyło się naraz kilka istotnych spraw, którym chciałam, potrzebowałam się poświęcić. Przyznam szczerze, że przez tę chwilę nie miałam nawet większej ochoty na siedzenie w Internecie czy malowanie paznokci. Co za tym idzie - straciłam odrobinę serce do blogowania. Jasne, miałam materiał...
Lipiec minął mi błyskawicznie, nawet nie wiem kiedy. Zdecydowaną większość czasu pochłonęły tematy okołoprzeprowadzkowe - pakowanie, sama przeprowadzka, urządzanie, goście... Poza tym urodziny M., nowa futrzasta domowniczka, wypad nad jezioro... Obejrzyjcie kilka instagramowych migawek z minionego miesiąca! ...
Na wstępie zaznaczę, że pierwszy raz dodaję wpis przez tablet. Jeśli więc wystąpią jakieś niedociągnięcia - przymknijcie proszę oko, poprawię od razu po powrocie. :) Nietrudno było zauważyć, że wyjątkowo lubię motyw kropek. Banalnie proste w wykonaniu, a wyglądają efektownie. Kiedy w moje ręce wpadła piękna Go Ginza od Essie, przyozdobiłam ją właśnie pastelowymi kropkami. Pozytywnie i uroczo! Na wstępie zaznaczę, że pierwszy...
Tematem drugiego tygodnia Projektu kwiaty są tulipany. Idealnie się złożyło, bo całkiem niedawno mignęło mi gdzieś zdjęcie wytatuowanego tulipana wyglądającego jak namalowany pojedynczymi pociągnięciami pędzla. Nie zostało mi więc nic innego, jak spróbować go odtworzyć. Przy okazji tego zdobienia przekonałam się też wreszcie do bieli na paznokciach. Zajęło mi to trochę czasu, ale lepiej później, niż wcale. ;) ...
Jakiś czas temu dostałam od koleżanki z pracy dwa lakiery - Inglota 672 z serii O2M i małego OPI bez numerka. Pasowały do siebie idealnie, zestawiłam je więc ze sobą w jednym z moich ulubionych motywów - kropki. ...
Wzięłam udział w sześciotygodniowym projekcie u Red Rouge. Aktualnie trwa pierwszy tydzień, którego tematem są róże. Jak się okazuje, namalowanie róż wcale nie jest takie proste, jak byłam tego pewna. Ale podołałam, wyszły urocze, prawie takie, jak sobie wymyśliłam. ;) ...
Wzór, który dziś pokażę jest popularny wśród posiadaczek paznokci o zaokrąglonym kształcie. Wygląda na dość prost w wykonaniu, ale kiedy złapałam lakiery i pędzelek okazał się nieco upierdliwy, że to tak określę. ;) ...
Postanowiłam, ze Migawki zmienią się w cykl podsumowujący kolejne miesiące. Będzie rzadziej, ale za to regularnie. Nie przedłużając - zobaczcie, co było u mnie słychać w ubiegłym miesiącu: Odwiedziny u rodziców i ukochany, futrzasty głupek. ...
Muszę przyznać, że trochę oszalałam na punkcie lakierów Golden Rose. Uwielbiam je za świetną jakość w niskiej cenie. Szczególnie często sięgam po serię Rich Color - oprócz wszystkich zalet jest jeszcze idealny, szeroki pędzelek. Tym razem użyłam buteleczki z numerem 46, czyli słodkiego, cukierkowego różu. ...
Uwielbiam, kiedy w moim pokoju ładnie pachnie. Mam kilka ulubionych momentów w ciągu dnia, jednym z nich jest właśnie wieczorne "odpalenie" czegoś w kominku. Ładne zapachy towarzyszą mi na tyle, że zdarzyło się nawet, by podczas wieczoru planszówek przyjaciel mojego M. wybierał zapach wosku, który mieliśmy zapalić. Jak nietrudno się domyślić - pokochałam Yankee Candle, kiedy tylko dziewczyny z pracy mi je pokazały....
Znajomi nie od dziś wiedzą, że uwielbiam pandy. Świadczą o tym moje tunele, obudowa do telefonu, tapeta w komputerze... Oczywistym więc było, że ten motyw prędzej czy później przyozdobi też moje paznokcie. Stało się to oczywiście prędzej, niż później. ;) ...
Ostatnio miałam ochotę na french w kolorze innym niż biały. Złapałam więc ukochanego Black Saint, pędzelek i... po pierwszym paznokciu wiedziałam, że tego dnia na pewno nie zrobię jeszcze dziewięciu. :D Złapałam więc kilka ciemnych lakierów, ćwieki i pokombinowałam. Wyszło trochę "ostrzej" niż zwykle, może trochę rockowo. Ale na pewno ciekawie, mani przyciągał uwagę. ...
Naczytałam się sporo pozytywnych opinii o produktach Promoto-Promoto (można znaleźć na Allegro, o tu) i postanowiłam sama przetestować. Dziś szybki post o tym, co wpadło w moje łapki. Ciekawi? :) ...
Szykowała mi się w weekend mała randka z moim M., a że okazja całkiem miła, wydziubałam na paznokciach coś sprzyjającego klimatem. Wyszło słodko, może nawet trochę cukierkowo, ale co poradzić? Czasem wychodzi ze mnie niepoprawna romantyczka i w tej materii nie zamierzam z tym walczyć. ;) ...
Pora przedstawić mój najukochańszy lakier. Piękny, cudowny, idealny róż. Odcień, którego w moim zbiorze nie może zabraknąć. Perfekcyjny kolor, perfekcyjne krycie, perfekcyjna konsystencja. Kolor, który najczęściej noszę na paznokciach. Tym razem nie będę się rozpisywać i zostawię Wam zdjęcia. Ladies & Gents, oto moja lakierowa miłość - Muchi , muchi. ...
Długo zwlekałam z tworzeniem gradientu na paznokciach. Ostatni raz w zdobienia bawiłam się ładnych parę lat temu. Jednak w końcu przyszedł ten moment, kiedy uznałam, że czas się pobawić. Ciekawi, co mi wyszło? ...